O obserwacji dronami słów kilka
Opublikowano:
Od kiedy pojawiła się w mediach informacja, że PKP Cargo zaczyna stosować obserwację dronami zastanawialiśmy się jak sobie z tym poradzą.
Sterowanie dronem to przecież nie puszczanie latawców a do tego obserwację powinna prowadzić osoba odpowiednio do tego przeszkolona. Wielu jednak ją bagatelizuje, bo obserwacja to wydawałoby się, prosta czynność. Pozory jednak mylą, bo o samej obserwacji można by napisać książkę, nie mówiąc już o sytuacji, w której ogranicza nas dron. Celowo napisałem ogranicza, ponieważ ludzie przyzwyczaili się do idei, że to maszyny powinny pracować za nich. I faktycznie są zastosowania, w których maszyna wykona lepiej i szybciej pracę, niż najlepszy fachowiec. Jeżeli mówimy o obserwacji – jest dokładnie odwrotnie.
Sterowanie dronem to przecież nie puszczanie latawców a do tego obserwację powinna prowadzić osoba odpowiednio do tego przeszkolona. Wielu jednak ją bagatelizuje, bo obserwacja to wydawałoby się, prosta czynność. Pozory jednak mylą, bo o samej obserwacji można by napisać książkę, nie mówiąc już o sytuacji, w której ogranicza nas dron. Celowo napisałem ogranicza, ponieważ ludzie przyzwyczaili się do idei, że to maszyny powinny pracować za nich. I faktycznie są zastosowania, w których maszyna wykona lepiej i szybciej pracę, niż najlepszy fachowiec. Jeżeli mówimy o obserwacji – jest dokładnie odwrotnie.
Po pierwsze dlatego, że doświadczony, licencjonowany detektyw wie jak zachować się podczas zmieniającego się dynamicznie scenariusza. Zawsze ma przygotowany plan B. Pilot drona ma ograniczoną widoczność i jeżeli nie rozpoznał wcześniej terenu, na którym ma być prowadzona obserwacja a obserwowany obiekt porusza się, szanse na zebranie odpowiedniego materiału dowodowego są niewielkie. Dodatkowym utrudnieniem dla pilota drona jest brak możliwości zrobienia dużego przybliżenia filmowanego obiektu. To ograniczenie jest spowodowane zbyt dużymi drganiami kamery podczas lotu, warunkami atmosferycznymi oraz ograniczeniami w sterowaniu zoomem w większości dronów. Kolejnym bardzo ważnym aspektem jest fakt, że materiał nagrany przez drona nie może posłużyć jako materiał dowodowy nawet w toku spraw cywilnych. I tutaj znowu prywatny detektyw wiedzie prym, ponieważ wyposażony w sprzęt najwyższej jakości potrafi dokładnie uchwycić interesujący go element, nawet z dużej odległości. Może również dynamicznie się przemieszczać, docierać w trudno dostępne miejsca, filmować z ukrycia a z pomocą asystenta zmienić nawet najbardziej beznadziejną sytuację na sprzyjającą. W sądzie może stanąć jako świadek zdarzenia, które osobiście obserwował. Materiał nagrany w ten sposób jest tylko potwierdzeniem zeznań detektywa. Niestety pilot drona nie ma takiej możliwości.
Dlatego cały czas z zaciekawieniem obserwujemy poczynania ekipy pilotującej drony dla PKP Cargo i trzymamy kciuki za przełożenie ich działań na efekty finansowe spółki. Ponieważ sami prowadzimy obserwację z nieba przy pomocy dronów wiemy, że w odpowiednich warunkach najlepszym asystentem prywatnego detektywa jest właśnie dron. A raczej pilot drona, który wie jak skutecznie współpracować z detektywem.